|
Zawadka Morochowska
– nieistniejąca wieś w Polsce położona w województwie podkarpackim, w powiecie sanockim, w gminie Komańcza, graniczy z Morochowem.
Historia
Pierwsza wzmianka o wsi pochodzi z roku 1567, lokowana jako jedna z ostatnich na prawie wołoskim. Do 1772 Ziemia sanocka, woj. ruskie. Do 1914 starostwo powiatowe w Sanoku, gmina Bukowsko. Na starych mapach widnieje również jako Zawadka Bukowska (1878). Znajdował się tu również dwór, należący do właściciela wsi Morochów, Antoniego Listowieckiego. W 1879 r. wieś liczyła 164 osoby a w roku 1898 204 osoby oraz 34 domy, pow. wsi wynosiła 2,17 km². We wsi funkcjonowała szkoła, cerkiew greckokatolicka (zbudowana w 1870 r.), karczma i agencja pocztowa. Ze względu na marną i kamienistą ziemię wieś była bardzo biedna a jej mieszkańcy dość licznie emigrowali za pracą do Ameryki. Ci którzy pozostali dorabiali sprzedażą wyrobów z drewna (łyżki, cebrzyki). Do 1939 wieś leżała w gminie Szczawne (powiat sanocki) i graniczyła z Morochowem, Niebieszczanami, Ratnawicą i Wysoczanami. Wieś zamieszkana była głównie przez społeczność łemkowską. W kresie okupacji niemieckiej mieszkańcy wsi mieli być wrogo nastawieni do Polaków, istniał nawet zakaz wydany dla Polaków, którzy nie mogli zbliżać się do zabudowań na odległość 100 m (z notatki Zarządu Gminy do Starostwa sanockiego). Prowadził tędy szlak kurierski na Słowację i Węgry. W lipcu 1944 wieś została prawie doszczętnie spalona przez oddziały niemieckie. Jesienią 1944, żaden z mieszkańców wsi nie zgłosił się do poboru organizowanego do Wojska Polskiego. Pewna część mieszkańców należała do UPA. Wg. raportów zwiadu WP w Zawadce Morochowskiej miał znajdować się sztab kurenia Wasyla Mizernego „Rena", liczącego ośmiuset ludzi. Na terenie wsi doszło również w tym czasie do kilku potyczek WP z bojówkami UPA w trakcie których śmierć ponieśli żołnierze polscy. W roku 1946 w "odwecie" za wspieranie bojówek UPA, wieś została trzykrotnie spacyfikowana, w trakcie akcji zginęło ponad 50 mieszkańców wsi. Pozostała część ludności ukraińskiej została na mocy porozumienia polsko-ukraińskiego przesiedlona na Ukrainę, natomiast nieliczni w trakcie Akcji Wisła zostali wysiedleni na tzw. Ziemie Odzyskane. W latach 1975-1998 miejscowość należała administracyjnie do województwa krośnieńskiego.
W sprawie mordu w Zawadce Morochowskiej śledztwo prowadzone przez IPN zostało czasowo zawieszone, następnie wznowione. Naoczni świadkowie jednak złożyli zeznania. Następnym dowodem w sprawie jest pamiętnik sotennego "Chrina". Według oficjalnych źródeł w Zawadce zginęło 73 osoby. Czasem podaje się różne liczby, które mogły wyniknąć z faktu, że Zawadka Morochowska została spacyfikowana przez WP tzrykrotnie. 25 stycznia 1946 roku wieś spacyfikował 34pp i 36 komenda WOP. Według danych IPN zginęło 21-63 osoby. Natomiast 28 marca i 13 kwietnia przeprowadzono kolejne dwie pacyfikacje w których zginęlo kolejnych kilkanaście osób.
Sprawę Zawadki Morochowskiej bada również IPN.
Poniżej informacja o śledztwie w tej sprawie, która była jednym z tematów rozmów podczas spotkania prezesa IPN Leona Kieresa z Prezesem Związku Ukraińców w Polsce Mironem Kertyczakiem, 26 lutego 2004r (w spotkaniu brał udział także udział prof. Witold Kulesza Dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu):
"Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Rzeszowie:
S 55/01/Zk - śledztwo podjęte z zawieszenia w dniu 14 grudnia 2000 roku w sprawie zamordowania w dniach 25 stycznia, 28 marca i 13 kwietnia 1946 roku około 70-ciu mieszkańców wsi Zawadka Morochowska pow. Sanok, tj. o przestępstwo z art. 148 § 2 pkt. 3 i 4, § 3 kk w zw. z art. 1 pkt. 1 lit. a ustawy z dnia 18 grudnia 1998 roku o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz. U. Nr 155, poz. 1016 z późn. zm.).
W toku kontynuowanego śledztwa przesłuchano łącznie 121 świadków, w tym pokrzywdzonych osób, które zajmowały się również zawodowo i prywatnie zbrodnią w Zawadce Morochowskiej oraz byłych żołnierzy 34 pp i 36 komendantury WOP. Ponadto dokonano kwerend w Centralnym Archiwum Wojskowym w Warszawie, Archiwum Straży Granicznej w Szczecinie, Bibliotece Publicznej w Rzeszowie, w celu ujawnienia dokumentów archiwalnych, publikacji dotyczących wydarzeń będących przedmiotem sprawy. Porozumiano się z historykami publikującymi w przeszłości prace dotyczące zbrodni w Zawadce Morochowskiej, zapoznano się z reportażem autorstwa dziennikarza TVP Oddział w Rzeszowie, na temat zbrodni w Zawadce Morochowskiej. Ponadto kilkakrotnie występowano do Prokuratur Republiki Ukrainy oraz do Konsulatu RP w Kolonii o wykonanie czynności w drodze międzynarodowej pomocy prawnej. Dotąd nie otrzymano odpowiedzi z wspomnianego Konsulatu oraz Prokuratury Obwodowej w Tarnopolu (w/w wnioski skierowano w ostatnim czasie). Przedmiotem sprawy jest zarówno pacyfikacja Zawadki Morochowskiej przez funkcjonariuszy państwa niemieckiego prawdopodobnie w lipcu 1944 roku oraz trzy zbrodnie w dniach 25 stycznia, 28 marca i 13 kwietnia 1946 roku dokonane prawdopodobnie przez żołnierzy WP. Dotychczas zgromadzony materiał dowodowy w największym zakresie dotyczy wydarzenia w dniu 25 stycznia 1946 roku. Nie pozwala on jednak na ustalenie bezpośrednich sprawców zbrodni. Co do pozostałych zdarzeń ustalenia są sprzeczne i nie pozwalają na ostateczną interpretację tych wydarzeń. W ostatnim czasie jeden z pokrzywdzo-nych złożył wnioski o przesłuchanie trzech dalszych świadków, a nadto odszukanie dalszych osób, nie podanych z nazwiska, którzy zamieszkują obecnie na terenie Ukrainy. Wnioski dowodowe pokrzywdzonego są obecnie realizowane.
Śledztwo znajduje się na końcowym etapie. Oprócz wskazanych wyżej czynności należy przesłuchać około 20 świadków, prawdopodobnie żołnierzy 34 pułku piechoty i 36 komendantury WOP. Żołnierze tych formacji są wskazywani jako sprawcy zbrodni w dniu 25 stycznia 1946 roku. Z uwagi na skierowanie wniosków o pomoc prawną za granicę, nie można obecnie wskazać terminu ukończenia śledztwa."
| |